Jestem samoukiem, albo może bliżej prawdy.. córką samouka. Pierwsze udane próby szycia na maszycie podjęłam jeszcze w liceum, a w trakcie studiów było to moim sporadycznym źródłem dochodu :) Teraz szyję tylko dla siebie. Najwięcej przyjemności sprawia mi szycie koszul.